Brylant a diament – jaka jest różnica?

Brylanty, diamenty – wiele osób niezwiązanych z jubilerstwem używa tych określeń zamiennie. Nieznajomość terminologii jubilerskiej wprowadza niepotrzebny dylemat i może przysporzyć niemałego bólu głowy mężczyźnie przygotowującemu się do zaręczyn. Na jaki pierścionek zaręczynowy się zdecydować? Brylant a diament, czym się różnią i którą ozdobę biżuterii wybrać? Na szczęście odpowiedź na te pytanie jest prosta.

 

Najważniejsza różnica między brylantem a diamentem

Jedni uważają, że diament to brylant. Inni z kolei postrzegają oba kamienie jako zupełnie odrębne ozdoby, pomiędzy którymi należy wybrać decydując się na zakup biżuterii. Tymczasem prawda leży w tym wypadku po środku – są to dwa różne produkty, choć o tym samym pochodzeniu. Najważniejszą różnicą jest wygląd i geneza powstawania.
Diament to niezwykle rzadki kamień szlachetny, pochodzący od jednej z czterech odmian węgla. To najtwardszy minerał na świecie, a proces jego powstawania jest niezwykle długotrwały (sięga milionów lat) i odbywa się w głębokich warstwach Ziemi, w których panują skrajnie trudne warunki – bardzo wysokie ciśnienie i temperatura. Diament to kamień, który nie został poddany oszlifowaniu (zwykle naturalne i prawdziwe diamenty mają matową powierzchnię).

Brylant z kolei jest po prostu niczym innym jak oszlifowanym diamentem. Obróbka najtwardszego kamienia szlachetnego nie jest łatwa, wymaga od jubilera precyzji i sporych pokładów cierpliwości. Diament w najbardziej powszechnym typie szlifowania, czyli brylantowym jest okrągły, idealnie symetryczny i posiada co najmniej 58 faset, z czego najwięcej w koronie. Wszystko po to, by podkreślić i zachwycać idealnym blaskiem. Ten rodzaj szlifu znany jest już od XVII wieku i wciąż uznaje się go za szczytowe osiągnięcie w sztuce jubilerskiej. Rzadziej można spotkać się także ze szlifem fantazyjnym, do którego zalicza się w zasadzie wszystkie pozostałe rodzaje nadawanej formy.

ceny diamentów
Jakim mianem powinno się określać najdroższy przezroczysty kamień szlachetny spotykany w biżuterii od jubilera? Brylant czy diament? Oczywiście jest to brylant. To popularne nieporozumienie jest raczej stosunkowo niegroźne, choć osobie, która uda się do salonu jubilerskiego może sprawić dyskomfort. Jednak bez obaw, mało prawdopodobną jest możliwość spotkania się z biżuterią z diamentami niepoddanymi procesowi szlifowania. Taki kamień byłby mało imponującą ozdobą – nieregularny kształt kamienia oraz słaby blask i matowa barwa nie prezentują się bardzo zachwycająco. Dopiero diament po oszlifowaniu, czyli po odpowiedniej obróbce i nadaniu kształtu, może stać się ozdobą pierścionków czy kolii. Warto mieć na uwadze fakt, iż sami jubilerzy czasem używają obu nazw zamiennie, jednak głównie dlatego, by wyjść naprzeciw klientom.

 

Jak ocenić wartość diamentu?

Diament diamentowi nierówny. Zwykle to diament określa wartość brylantu i całej biżuterii. Wszak to diament jest pierwociną biżuteryjnej ozdoby, która gra główne skrzypce. Jak ocenia się wartość nieoszlifowanego kamienia szlachetnego? Panuje tutaj zasada 4C (kryterium oceny). Diamenty ocenia się na podstawie ich masy wyrażanej w karatach (jeden karat to w przybliżeniu 0,2 grama), koloru (najdroższe diamenty to te niemal całkowicie bezbarwne), a także klarowności i czystości kamienia (czyli braku skaz oraz ciał obcych, które mogłyby znaleźć się wewnątrz diamentu). Ostatnią skalą oceny jest szlif, który dotyczy już stricte brylantu. Jeżeli szlif zostanie przeprowadzony nieprofesjonalnie, istnieje ryzyko, że diament zostanie uszkodzony lub nie będzie miał pożądanego kształtu.

Oczywiście im czystszy i większy diament, tym wyższa będzie jego cena. To samo tyczy się brylantów. Jeżeli nieoszlifowany diament, z którego powstał brylant był czysty i został wysoko sklasyfikowany w skali 4C, cena biżuterii może sięgnąć bajońskich sum. Szacowana wartość niektórych znanych z historii brylantów może przyprawić o zawrót głowy. Przykładowo, afrykański klejnot Heart of Eternity (Serce Wieczności) wyceniony został na aż 62 mln zł, z kolei wartość brylantu Hope (Nadzieja) sięgnęła 1,4 mld zł, zaś najbardziej imponujące brylanty Koh-I-Noor (zdobiący brytyjską koronę królewską) oraz Sancy (będący niegdyś klejnotem koronnym Ludwika XVI) nie sposób w ogóle wycenić, są bezcenne.
W naszym sklepie z łatwością można znaleźć brylanty w przystępnych cenach, kosztujące zarówno kilkaset złotych albo nawet kilkanaście tysięcy złotych. Dla każdego klienta znajdziemy rozwiązanie w pełni odpowiadające jego wymaganiom.

Leave A Comment

You must be logged in to post a comment.

Social Share Buttons and Icons powered by Ultimatelysocial